Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
Kleks ciągnął
dalej:

- Nie znam mechanizmu Alojzego. Jest to sekret Filipa, który
go skonstruował. Dlatego też musimy być dla Alojzego wyrozumiali
i cierpliwi. W gruncie rzeczy prześcignął was wszystkich.
Jest po prostu cudownym tworem. Nauczył się już w Akademii
wszystkiego i umie nawet mówić po chińsku. Zdaje mi
się, że dosłownie zjadł mój słownik chiński,
bo nigdzie go nie mogę znaleźć. Idźcie do swojej pracy.
Myślę, że Alojzy sam wreszcie się uspokoi, gdy zobaczy,
że nikt nie zwraca na niego uwagi.

Wyszliśmy z kuchni bardzo strapieni. O ile Anatol był
miłym chłopcem i dobrym kolegą, o tyle Alojzy od dłuższego
już
Kleks ciągnął <br>dalej:<br><br>- Nie znam mechanizmu Alojzego. Jest to sekret Filipa, który <br>go skonstruował. Dlatego też musimy być dla Alojzego wyrozumiali <br>i cierpliwi. W gruncie rzeczy prześcignął was wszystkich. <br>Jest po prostu cudownym tworem. Nauczył się już w Akademii <br>wszystkiego i umie nawet mówić po chińsku. Zdaje mi <br>się, że dosłownie zjadł mój słownik chiński, <br>bo nigdzie go nie mogę znaleźć. Idźcie do swojej pracy. <br>Myślę, że Alojzy sam wreszcie się uspokoi, gdy zobaczy, <br>że nikt nie zwraca na niego uwagi.<br><br>Wyszliśmy z kuchni bardzo strapieni. O ile Anatol był <br>miłym chłopcem i dobrym kolegą, o tyle Alojzy od dłuższego <br>już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego