sztandarami najróżniejszych organizacji. Na Hożej czekała na mnie Tereska, wysoce podniecona.<br>- Wypuścili Filipa, tatusiu! A ja mu wczoraj wyszykowałam piękną paczkę! Pomyślałam, że zaniosę ją tobie, gdybyś się nie pojawił.<br>- Niestety, nie zamknęli mnie, córeczko. Wiedziałem, że sprawię ci zawód.<br>- Ależ skąd, tatusiu! Ty jesteś za stary na więzienie. Mógłbyś dostać zawału czy też wylewu... Bardzo bym się bała!<br>I ucałowała mnie serdecznie. Sprawę należało jak najszybciej zakończyć.<br>- Dziś złożę rezygnację z funkcji przewodniczącego komitetu założycielskiego Partii Zdrowego Rozsądku - oświadczyłem głosem smutnym, lecz stanowczym.<br>- Dlaczego?! Przestraszyli cię?!<br>- Nie udało im się, Teresko. Odstępuję miejsca młodszym, prężnym i energicznym. Mija moja epoka