parlamentu, nie przynoszą poprawy ich losu. Problem zawiera się bowiem w sposobie kształtowania świadomości oraz w naszej obyczajowości, a trzeba podkreślić, że zniewala ona o wiele bardziej niż obowiązujące przepisy prawne. Słusznie krytykowali obyczajowość Ibsen, Zapolska czy Boy.<br>Uważam, że brak emancypacji kobiet, dochodzący wyraźnie do głosu w naszym społeczeństwie, dotyka jedynie małą grupę, mianowicie tę, która dostrzega sens swojego życia w sprawach wykraczających poza krąg codzienności i problemów życia rodzinnego. Trudno orzec jednoznacznie, czy ukierunkowanie zainteresowań większości kobiet miłością do mężczyzny i dzieci jest rezultatem uwarunkowań biologicznych, czy też bardziej sposobem wychowania, a więc względami kulturowymi. Jolanta Jacobi w książce