Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
problem, bo klucz od furtki, którym dysponuję i który jak dotąd działał bez zarzutu, teraz nie otwiera. Do licha z tym, musieli zmienić zamek. Z rezygnacją wdrapuję się na odgradzający mnie od mojej książeczki czekowej żeliwny płot.
Co to dla mnie? Drobiażdżek, tylko mała powtórka. Nawet już nie zważam na dowcipnie klaksonujący pewnie na mój widok przejeżdżający samochód. Gdzie tu wymagać, abym przejmowała się jeszcze, co ktoś sobie o mnie pomyśli. Byłby to zbędny psychiczny luksus, a na luksusy mnie tymczasem nie stać. Najważniejsze w tej chwili, że jestem już u siebie, jestem w domu.
Pustka, bałagan, stężały odór opuszczonego mieszkania
problem, bo klucz od furtki, którym dysponuję i który jak dotąd działał bez zarzutu, teraz nie otwiera. Do licha z tym, musieli zmienić zamek. Z rezygnacją wdrapuję się na odgradzający mnie od mojej książeczki czekowej żeliwny płot. <br>Co to dla mnie? Drobiażdżek, tylko mała powtórka. Nawet już nie zważam na dowcipnie klaksonujący pewnie na mój widok przejeżdżający samochód. Gdzie tu wymagać, abym przejmowała się jeszcze, co ktoś sobie o mnie pomyśli. Byłby to zbędny psychiczny luksus, a na luksusy mnie tymczasem nie stać. Najważniejsze w tej chwili, że jestem już u siebie, jestem w domu. <br>Pustka, bałagan, stężały odór opuszczonego mieszkania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego