chcielibyśmy i one by chciały. Tempo dzisiejszego życia doprowadza do tego, że przestajemy ze sobą rozmawiać. Widzę to po swoim synu, że jak nie ma mnie dłuższy czas, to muszę od początku nawiązywać kontakt, abyśmy nie monologowali wzajemnie, tylko rozmawiali. Abyśmy nie uciekali nawzajem od swoich problemów. Ta współczesna inscenizacja dramatu Szekspira ma być właśnie o tym. Rodzina Kapuletich będzie dla mnie modelem rodziny żyjącej w rytmie współczesności. Poza tym od wielu lat pracujemy z ludźmi młodymi, bez ukończonych studiów aktorskich. Tak było i w "Metrze", i w "Piotrusiu Panie" (z jeszcze młodszymi). Te doświadczenia dowodzą, że warto jest przy okazji