Typ tekstu: Książka
Autor: Jedliński Krzysztof i inni
Tytuł: Trening interpersonalny
Rok: 1997
na tę samą nutę:

Nie mówimy o tym, o czym myślimy... mnie też nasunęły się wspomnienia, ale pomyślałam, że ludzie mają większe problemy.

Róża reaguje silniej:

Dlaczego mówisz: "my", "nam", "ludzie"? Skąd wiesz? Uzurpujesz sobie wszechwiedzę! Drażni mnie to!

Paulina teraz już słyszy:

- Pomaga mi takie uogólnianie.

Róża:

- Mnie to drażni, a mam do ciebie dużo sympatii.

Są to pierwsze oznaki otwartego wypowiadania uczuć pomiędzy uczestnikami grupy. Większość osób jednak nadal odczuwa dezorientację i brak celu. Powoli jednak wypadki zaczynają nabierać tempa. Pojawia się przekonanie, że wszystkiemu winni są trenerzy.

Padają różne aluzje, np.:

Jurek:

- Jeszcze półtorej godziny...

Paulina do Krzysztofa
na tę samą nutę:<br><br>Nie mówimy o tym, o czym myślimy... mnie też nasunęły się wspomnienia, ale pomyślałam, że ludzie mają większe problemy.<br><br>Róża reaguje silniej:<br><br>Dlaczego mówisz: "my", "nam", "ludzie"? Skąd wiesz? Uzurpujesz sobie wszechwiedzę! Drażni mnie to!<br><br>Paulina teraz już słyszy:<br><br>- Pomaga mi takie uogólnianie.<br><br>Róża:<br><br>- Mnie to drażni, a mam do ciebie dużo sympatii.<br><br>Są to pierwsze oznaki otwartego wypowiadania uczuć pomiędzy uczestnikami grupy. Większość osób jednak nadal odczuwa dezorientację i brak celu. Powoli jednak wypadki zaczynają nabierać tempa. Pojawia się przekonanie, że wszystkiemu winni są trenerzy.<br><br>Padają różne aluzje, np.:<br><br>Jurek:<br><br>- Jeszcze półtorej godziny...<br><br>Paulina do Krzysztofa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego