Typ tekstu: Książka
Autor: Stasiuk Andrzej
Tytuł: Opowieści galicyjskie
Rok: 1995
wycięto.
Obładowani bańkami z benzyną, piłami, siekierami, z kieszeni sterczą butle po coca-coli pełne herbaty, z całym tym majdanem potrzebnym do pracy i przeżycia, konserwy i chleb też tam są, drapią się jak jakieś antarktyczne mrówki. Zawsze będą się wspinać albo opuszczać w doliny kolejnych przemijalnych królestw w poszukiwaniu drewna, rudy, kamienia, wszystkich rzeczy podstawowych, ciężkich, nieforemnych, podobnych do nich samych. Potomkowie drugiego syna Noego, nieświadomi tego rodowodu, uwikłani jedynie we wspomnienia ojca, dziadka - czego oczy nie zobaczą, pamięć nie przechowa.
Gdy na wyrębie nazbiera się dość drewna, Janek uruchomi swoją maszynę, zapnie dwukołową przyczepę i ruszy w górę sobie
wycięto.<br>Obładowani bańkami z benzyną, piłami, siekierami, z kieszeni sterczą butle po coca-coli pełne herbaty, z całym tym majdanem potrzebnym do pracy i przeżycia, konserwy i chleb też tam są, drapią się jak jakieś antarktyczne mrówki. Zawsze będą się wspinać albo opuszczać w doliny kolejnych przemijalnych królestw w poszukiwaniu drewna, rudy, kamienia, wszystkich rzeczy podstawowych, ciężkich, nieforemnych, podobnych do nich samych. Potomkowie drugiego syna Noego, nieświadomi tego rodowodu, uwikłani jedynie we wspomnienia ojca, dziadka - czego oczy nie zobaczą, pamięć nie przechowa. <br>Gdy na wyrębie nazbiera się dość drewna, Janek uruchomi swoją maszynę, zapnie dwukołową przyczepę i ruszy w górę sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego