Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
więc dojść do konfrontacji myśli naukowej.

W marcu 1995 r. wydawnictwo otrzymało pismo z Montrealu zarzucające popełnienie plagiatu. "Universitas" wycofał resztę nakładu, przeprosił profesor Le Grand i zaproponował wskazanie możliwych form zadośćuczynienia.

Honorowe wyjście

- W myśl prawa autorskiego konsekwencje ponosi wydawca - mówi dr Nowakowski. - Liczymy na wyrozumiałość pani profesor. Do druku przyjmujemy prace w dobrej wierze, rekomendowane recenzjami...

- Poprosiłem autora o wyjaśnienie tej sprawy - opowiada szef "Universitasu". - Przyznał się do przepisania fragmentu, mówił, że zrobił to świadomie, że się spieszył. Wyraził żal, że doktorat ukazał się drukiem, bo inaczej... Żenujące tłumaczenie - nic, naprawdę nic nie miał na swoje usprawiedliwienie. I chyba
więc dojść do konfrontacji myśli naukowej.<br><br>W marcu 1995 r. wydawnictwo otrzymało pismo z Montrealu zarzucające popełnienie plagiatu. "Universitas" wycofał resztę nakładu, przeprosił profesor Le Grand i zaproponował wskazanie możliwych form zadośćuczynienia.<br><br>&lt;tit&gt;Honorowe wyjście&lt;/&gt;<br><br>- W myśl prawa autorskiego konsekwencje ponosi wydawca - mówi dr Nowakowski. - Liczymy na wyrozumiałość pani profesor. Do druku przyjmujemy prace w dobrej wierze, rekomendowane recenzjami...<br><br>- Poprosiłem autora o wyjaśnienie tej sprawy - opowiada szef "Universitasu". - Przyznał się do przepisania fragmentu, mówił, że zrobił to świadomie, że się spieszył. Wyraził żal, że doktorat ukazał się drukiem, bo inaczej... Żenujące tłumaczenie - nic, naprawdę nic nie miał na swoje usprawiedliwienie. I chyba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego