Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
dużym salonie, gdzie stał fortepian, na którym grano Chopina, Griega i gdzie Józef Kotarbiński deklamował utwory polskich poetów. Ku radości pani Elizy krakowski reżyser wystąpił kiedyś jako inscenizator Psalmu dobrej woli jej ukochanego wieszcza - Zygmunta Krasińskiego, przygotowawszy do zbiorowej recytacji panienki z okolicznych dworków.


"Różowość wieczornych zórz" przepływająca przez konary drzew, barwiąca kwadratowe szybki oszklonej werandy, a w jej światłocieniach - On - gospodarz, "Jego Wysokość Pan i Władca Florianowa" o marzących, smutnych oczach. Te niezapomniane z nim pogawędki! Cudownie, wprost niebiańsko, jest móc patrzeć na jego szlachetną twarz ozdobioną fantazyjnymi floresami sumiastego wąsa, słuchać niskiego, pięknie brzmiącego, miękkiego jak aksamit głosu.

Kiedyś
dużym salonie, gdzie stał fortepian, na którym grano Chopina, Griega i gdzie Józef Kotarbiński deklamował utwory polskich poetów. Ku radości pani Elizy krakowski reżyser wystąpił kiedyś jako inscenizator Psalmu dobrej woli jej ukochanego wieszcza - Zygmunta Krasińskiego, przygotowawszy do zbiorowej recytacji panienki z okolicznych dworków.<br><br><br>"Różowość wieczornych zórz" przepływająca przez konary drzew, barwiąca kwadratowe szybki oszklonej werandy, a w jej światłocieniach - On - gospodarz, "Jego Wysokość Pan i Władca Florianowa" o marzących, smutnych oczach. Te niezapomniane z nim pogawędki! Cudownie, wprost niebiańsko, jest móc patrzeć na jego szlachetną twarz ozdobioną fantazyjnymi floresami sumiastego wąsa, słuchać niskiego, pięknie brzmiącego, miękkiego jak aksamit głosu.<br><br> Kiedyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego