Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
Wypogodziło się prawie całkiem i jednocześnie promień zachodzącego słońca przedarł się przez dym i opary, i oto jedna chmurka zapaliła się krwawą czerwienią ponad dachem białego, wielopiętrowego gmachu, mieszczącego się na końcu miasta.
I wtedy karetka pogotowia zwolniła bieg, i zatrzymała się koło pomnika wielkiego męża stanu. Sanitariusz Paweł otworzył drzwiczki i wyskoczył pierwszy. I od razu na ulicy zapachniało jodoformem, eterem i czymś stęchłym. Nie patrząc nawet na chodnik, na którym leżał pokręcony kurczowo krawiec Gold, sanitariusz obiegł szybko karetkę naokoło, ale już z karetki powoli wysiadał ordynator Bogucki. Był spocony. Twarz jego była czerwieńsza od krzyżów namalowanych na szybach
Wypogodziło się prawie całkiem i jednocześnie promień zachodzącego słońca przedarł się przez dym i opary, i oto jedna chmurka zapaliła się krwawą czerwienią ponad dachem białego, wielopiętrowego gmachu, mieszczącego się na końcu miasta.<br>I wtedy karetka pogotowia zwolniła bieg, i zatrzymała się koło pomnika wielkiego męża stanu. Sanitariusz Paweł otworzył drzwiczki i wyskoczył pierwszy. I od razu na ulicy zapachniało jodoformem, eterem i czymś stęchłym. Nie patrząc nawet na chodnik, na którym leżał pokręcony kurczowo krawiec Gold, sanitariusz obiegł szybko karetkę naokoło, ale już z karetki powoli wysiadał ordynator Bogucki. Był spocony. Twarz jego była czerwieńsza od krzyżów namalowanych na szybach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego