Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z czterech osób bierze pożyczkę poręczaną przez trójkę pozostałych.
- Przychodzą do nas klienci po pożyczkę, siadamy i zaczynamy rozmowę od najistotniejszego pytania: jakie jest ryzyko, że ten interes się nie uda? I tu zawsze jest ta sama reakcja: nie ma ryzyka, interes jest pewny jak złoto! - opowiada Agnieszka Czarnomska, dyrektor ds. marketingu i public relations. - Pytamy: "Jak to, nie ma ryzyka? Jeśli pan jest taksówkarzem, a np. złamie pan rękę, to ten nowy samochód nie będzie sam jeździł i zarabiał, więc skąd weźmie pan pieniądze na spłatę rat?". Wszyscy pochmurnieją, bo myślą, że to już koniec rozmów i nici z kredytu
z czterech osób bierze pożyczkę poręczaną przez trójkę pozostałych. <br>- Przychodzą do nas klienci po pożyczkę, siadamy i zaczynamy rozmowę od najistotniejszego pytania: jakie jest ryzyko, że ten interes się nie uda? I tu zawsze jest ta sama reakcja: nie ma ryzyka, interes jest pewny jak złoto! - opowiada Agnieszka Czarnomska, dyrektor ds. marketingu i public relations. - Pytamy: "Jak to, nie ma ryzyka? Jeśli pan jest taksówkarzem, a np. złamie pan rękę, to ten nowy samochód nie będzie sam jeździł i zarabiał, więc skąd weźmie pan pieniądze na spłatę rat?". Wszyscy pochmurnieją, bo myślą, że to już koniec rozmów i nici z kredytu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego