nie przyznała się do podłożenia bomb, ale podejrzenia padły na paramilitarne grupy protestanckie, które w nocy ze środy na czwartek wywołały gwałtowne zamieszki w więzieniu &lt;name type="place"&gt;Maghaberry&lt;/&gt;.<br>&lt;au&gt;(AFP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Izrael&lt;/&gt; grozi &lt;name type="person"&gt;Jassinowi&lt;/&gt; śmiercią&lt;/&gt;<br><br>Rząd &lt;name type="place"&gt;Izraela&lt;/&gt; zagroził w piątek wznowieniem operacji, których celem będzie zabicie liderów radykalnego palestyńskiego ruchu &lt;name type="org"&gt;Hamas&lt;/&gt;, w tym jego duchowego przywódcy szejka &lt;name type="person"&gt;Ahmada Jassina&lt;/&gt;. Izraelscy wojskowi są przekonani, że 67-letni, częściowo sparaliżowany &lt;name type="person"&gt;Jassin&lt;/&gt; osobiście zlecił dokonanie zamachu, do którego doszło w środę w &lt;name type="place"&gt;Erezie&lt;/&gt;, na głównym przejściu granicznym między &lt;name type="place"&gt;Strefą Gazy&lt;/&gt; a &lt;name type="place"&gt;Izraelem&lt;/&gt;. Palestynka samobójczyni zdetonowała tam bombę, zabijając czterech Izraelczyków. &lt;name type="person"&gt;Jassin&lt;/&gt; twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem