Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
stołu i padł u nóg księdza.
Krzyk wtedy buchnął aż na ulicę przez otwarte okna o pomstę wołanie:
- Naszych biją!
- Marusik napadli Marusik z Komsomołem!
Cały tłum na nich murem runął. Marusik pokrwawiony, w poszarpanej marynarce, odpierał ataki i osłaniając odwrót młodzieży wypadł z nią na klatkę schodową, a potem, dudniąc po schodach, na ulicę.
Szczęsny słyszał z daleka gwizdki policji. Przed oczami mżyły mu kolorowe skierki. Za uchem czuł delikatne, chłodne dotknięcia. To ksiądz, otrzymawszy z apteki gazę, watę i jodynę, ranę opatrywał. A bandażując, ojca wypytywał, skąd oni są, bo nigdy przedtem ich tu nie widział. Później, po opatrunku
stołu i padł u nóg księdza.<br>Krzyk wtedy buchnął aż na ulicę przez otwarte okna o pomstę wołanie:<br>- Naszych biją!<br>- Marusik napadli Marusik z Komsomołem!<br>Cały tłum na nich murem runął. Marusik pokrwawiony, w poszarpanej marynarce, odpierał ataki i osłaniając odwrót młodzieży wypadł z nią na klatkę schodową, a potem, dudniąc po schodach, na ulicę.<br>Szczęsny słyszał z daleka gwizdki policji. Przed oczami mżyły mu kolorowe skierki. Za uchem czuł delikatne, chłodne dotknięcia. To ksiądz, otrzymawszy z apteki gazę, watę i jodynę, ranę opatrywał. A bandażując, ojca wypytywał, skąd oni są, bo nigdy przedtem ich tu nie widział. Później, po opatrunku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego