Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
najwyższych urzędników państwa.

Im więcej jednak prawo każe osobom publicznym ujawniać, tym więcej powstaje sposobów na to, jak od tego obowiązku uciec. Zwłaszcza politycy robią wszystko, by nie uznano ich za bogatych. - Za wzór uczciwego polityka służy Jarosław Kaczyński, który ma na karku ponad pięćdziesiątkę, mieszka z rodzicami i jest dumnym posiadaczem kota. Czy jednak ktoś, kto ma ponad 120 tys. dochodu rocznie i nic nie odłożył, będzie umiał właściwie dysponować publicznymi milionami? - retorycznie pyta Andrzej Długosz, specjalista od public relations, doradzający wielu politykom.

Kaczyński z tego, że nie dorobił się majątku, zrobił element swojego wizerunku. - Nic nie mam, bo to
najwyższych urzędników państwa.<br><br>Im więcej jednak prawo każe osobom publicznym ujawniać, tym więcej powstaje sposobów na to, jak od tego obowiązku uciec. Zwłaszcza politycy robią wszystko, by nie uznano ich za bogatych. - Za wzór uczciwego polityka służy Jarosław Kaczyński, który ma na karku ponad pięćdziesiątkę, mieszka z rodzicami i jest dumnym posiadaczem kota. Czy jednak ktoś, kto ma ponad 120 tys. dochodu rocznie i nic nie odłożył, będzie umiał właściwie dysponować publicznymi milionami? - retorycznie pyta Andrzej Długosz, specjalista od public relations, doradzający wielu politykom.<br><br>Kaczyński z tego, że nie dorobił się majątku, zrobił element swojego wizerunku. - Nic nie mam, bo to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego