mnie kochasz i też mnie nieraz drażnisz.</></><br><who3>Tym, że się spóźniam. To jest <unclear>jedyne</unclear>, jedyna rzecz, która mnie <overlap>denerwuje u ciebie. Tym, że się spóźniasz.</></><br><who1><overlap>Tym, że się spóźniasz, tym, że jesteś niesłowny!</></><br><who3>No to tak, jakbym się spóźniał, nie?</><br><who1>To jest całkiem co innego, słuchaj.</><br><who3>No... Czyli ogólnie takie duperele same <overlap><gap></></><br><who1><overlap>Iwona ci tu może podać definicje</> spóźniania, a niesłowności.</><br><who2>A nie, nie, ja też już to znam. Ja nie chcę już tego <overlap>słuchać.</></><br><who3><overlap>Ale spóźnianie</> też jest niesłownością, wiesz?</><br><who1>W pewnym stopniu.</><br><who3>W dużym stopniu spóźnianie jest niesłownością...W stu procentach, bo jak ktoś się spóźnia, to...</><br><who2>Ale dzwonisz