Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nawet, że w naszym mieście jest kaplica - mówi Nina Ławrinowa, katoliczka ze Smoleńska. - Aby ochrzcić starsze dzieci, jeździliśmy na Litwę. Najmłodszego syna chrzciliśmy już tu, na miejscu.
Aby dojechać na niedzielną mszę do kaplicy przy kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Smoleńsku, niektórzy wierni muszą przebyć ponad dwieście kilometrów. Najbliższy kościół znajduje się w Moskwie - czterysta kilometrów stąd. Do kościoła w Witebsku jest dwa razy bliżej, ale to już Białoruś.
- Sto razy zwracaliśmy się do władz miejskich o przekazanie świątyni prawowitemu właścicielowi - wspólnocie katolickiej. Ponawiamy prośby co miesiąc. Trwa to od dwunastu lat. Nigdy nie usłyszeliśmy odpowiedzi odmownej
nawet, że w naszym mieście jest kaplica - mówi &lt;name type="person"&gt;Nina Ławrinowa&lt;/&gt;, katoliczka ze &lt;name type="place"&gt;Smoleńska&lt;/&gt;. - Aby ochrzcić starsze dzieci, jeździliśmy na &lt;name type="place"&gt;Litwę&lt;/&gt;. Najmłodszego syna chrzciliśmy już tu, na miejscu.<br>Aby dojechać na niedzielną mszę do kaplicy przy kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w &lt;name type="place"&gt;Smoleńsku&lt;/&gt;, niektórzy wierni muszą przebyć ponad dwieście kilometrów. Najbliższy kościół znajduje się w &lt;name type="place"&gt;Moskwie&lt;/&gt; - czterysta kilometrów stąd. Do kościoła w &lt;name type="place"&gt;Witebsku&lt;/&gt; jest dwa razy bliżej, ale to już &lt;name type="place"&gt;Białoruś&lt;/&gt;.<br>- Sto razy zwracaliśmy się do władz miejskich o przekazanie świątyni prawowitemu właścicielowi - wspólnocie katolickiej. Ponawiamy prośby co miesiąc. Trwa to od dwunastu lat. Nigdy nie usłyszeliśmy odpowiedzi odmownej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego