Taksim&lt;/&gt;, gdzie ma miejsce szczyt, odbyła się wielotysięczna demonstracja jego przeciwników. Głowy państw od protestujących oddzielały nie tylko wody cieśniny &lt;name type="place"&gt;Bosfor&lt;/&gt;, z pływającymi po niej okrętami wojennymi i pontonami z uzbrojonymi po zęby komandosami, lecz również ponad dwadzieścia tysięcy policjantów, metalowe bramki i betonowe zapory. Siły bezpieczeństwa zamknęły również prawie dwieście ulic. Nad głowami mieszkańców &lt;name type="place"&gt;Stambułu&lt;/&gt; już wczoraj latały zaś policyjne śmigłowce, samoloty &lt;name type="prod"&gt;AWACS&lt;/&gt; i myśliwce &lt;name type="prod"&gt;F-16&lt;/&gt;.<br>Nadzwyczajne środki ostrożności nie odstraszyły jednak uczestników demonstracji - w większości ubranych w czerwone czapeczki członków lewicowych ugrupowań. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Stambuł stanie się grobem dla NATO"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Bush do domu"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Amerykanie, wynocha z Bliskiego Wschodu!"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - krzyczeli, wymachując