się łamie, albo wyprostowuje, odrzucając tych, co je przygięli - filozofuje Michaił z Tarnopola. Jego zdaniem, naród nie mógł się zgodzić, żeby prezydentem Ukrainy został kryminalista Janukowycz. Gdyby obóz władzy poparł kogoś innego, może nawet nie byłoby rewolucji, pogodziliby się z przegraną Juszczenki. Ale kryminalisty nie zaakceptują, to ich obraża: Janukowycz dwukrotnie siedział w więzieniu za rozbój. Teraz tłum na placu skanduje: <orig>zaku</> precz. <orig>Zak</> w gwarze więziennej oznacza kryminalistę.<br><br>Andrzej Rożnatowski, który pierwszy raz strajkował w 1991 r., kiedy Ukraina zdobywała niepodległość, a w 2001 r. współorganizował protest "Ukraina bez Kuczmy" i rozstawiał namioty na Chreszczatiku, uważa, że po raz pierwszy