Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
obronnych wybrzeże
zostało zadymione.

- Mgła? - przypomniał sobie Awaru.

- Sztuczna mgła - rzekł Pushi. - Teraz
nie mamy już wobec ciebie tajemnic.

"Wiem o tym! - błysnęło w głowie Awaru. - Skoro
mam umrzeć, tajemnice umrą wraz ze mną".

- Na rozżarzone węgle sypie się pewien proszek, który
pod wpływem gorąca zaczyna natychmiast wydzielać wielkie
ilości dymu. Okrywają one całą okolicę i pozwalają
wciągnąć lądujących wojowników w pułapkę.
Wzdłuż wybrzeży wyspy jest zaledwie kilka miejsc, gdzie
można przybić łodziami i tylko one są bronione.
Od brzegu prowadzi w głąb lądu szereg wznoszących
się łagodnie dróg. Stopniowo przechodzą one w kładki
ułożone na coraz wyższych słupach. Słupy wyrastają
obronnych wybrzeże <br>zostało zadymione.<br><br>- Mgła? - przypomniał sobie Awaru.<br><br> - Sztuczna mgła - rzekł Pushi. - Teraz <br>nie mamy już wobec ciebie tajemnic.<br><br>"Wiem o tym! - błysnęło w głowie Awaru. - Skoro <br>mam umrzeć, tajemnice umrą wraz ze mną".<br><br>- Na rozżarzone węgle sypie się pewien proszek, który <br>pod wpływem gorąca zaczyna natychmiast wydzielać wielkie <br>ilości dymu. Okrywają one całą okolicę i pozwalają <br>wciągnąć lądujących wojowników w pułapkę. <br>Wzdłuż wybrzeży wyspy jest zaledwie kilka miejsc, gdzie <br>można przybić łodziami i tylko one są bronione. <br>Od brzegu prowadzi w głąb lądu szereg wznoszących <br>się łagodnie dróg. Stopniowo przechodzą one w kładki <br>ułożone na coraz wyższych słupach. Słupy wyrastają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego