prawdziwe. Zwłaszcza że nie zawsze są to dziewczyny... <br><tit>Cheerleaderki z wąsami</><br><q>"Ray, Ray, Ray, Tiger, Tiger, Tiger, Sis, Sis, Sis, Boom, Boom, Boom! Aaaaah! Princeton, Princeton, Princeton!"</> - dopingowali swych kolegów młodzieńcy z uniwersytetu Princeton (USA) w 1884 roku. Żaden z tych chłopców nie zdawał sobie sprawy, że właśnie tworzy nową dyscyplinę sportu, nazwaną później cheerleadingiem. Zagrzewanie własnej drużyny do walki rytmicznymi okrzykami i podskokami szybko przyjęło się na innych uniwersytetach. "Panowie-kibice" nie poprzestali jednak na mocy własnych gardeł. Przybywali na mecze wyposażeni w trąby, bębny, tamburyna i megafony do wzmacniania głosu. Z czasem sama forma dopingu stała się widowiskiem chętnie