rąk i nóg, a tydzień temu jeszcze część stopy, bo zbyt późno trafiła do szpitala. Dlaczego? Jej rodzice są nieubezpieczeni i bali się, że zapłacą za pogotowie. <br><br>Do tragedii doszło w marcu. <name type="person">Jowita</name> cierpiała na zatrucie pokarmowe, miała silną biegunkę. Gdy jej 21-letnia matka zadzwoniła po pogotowie i powiedziała dyspozytorce, że jest nieubezpieczona, usłyszała, że będzie musiała zapłacić za przyjazd karetki. W <name type="place">Szczecinie</name> opłata za nieuzasadnione wezwanie pogotowia to 45 zł. <br><br><tit>Amputowano 17 palców</tit> <br><br>Po kilku dniach, gdy <name type="person">Jowita</name> miała już 40 stopni gorączki, zaczęła sinieć, a jej palce zrobiły się fioletowe, matka znów zadzwoniła po pogotowie. Dziewczynkę w stanie