łóżka walizkę. Chcę koniecznie dać marynarzom jakieś zadośćuczynienie w naturze. Już nie dlatego, że sam jestem przyczyną, choćby pośrednią, ich głodu, ale po prostu dlatego, że wiem, iż muszą być głodni. Tymczasem natrafiam na gruby zeszyt oprawiony w ciemną, lśniącą skórę. Jest to mój pamiętnik. Pamiętnik pisał całe życie mój dziad i zabrał go ze sobą, gdy po powstaniu 63 roku uciekał do Francji. Pisze go mój ojciec i mój stryj, który razem z nim wyruszył na wojnę jako oficer francuski w 14 roku. Ja dostałem pamiętnik ukończywszy szesnaście lat, a teraz przysłano mi go do więzienia przed wywiezieniem, razem z