Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
spędzić w lokalu następne trzy godziny. Bardzo nas chwalił za roztropność i wczesne przyjście, mówiąc, że za pół godziny wszystkie stoliki będą zajęte i nie wiadomo, gdzie się podzieją dalsi goście. Kiedy zażądaliśmy rachunku i po uregulowaniu zmierzaliśmy do wyjścia wezwał kierownika sali. We dwóch zaczęli nas przekonywać, że szkodliwe działanie promieni może się ujawnić nawet po kilkudziesięciu latach, że życie przed nami i czy warto ryzykować?
Wyszliśmy na puściusieńką ulicę. Wrażenie niezwykłe. To była Maharshi Karve Road w samym centrum miasta. Poprzedniego dnia o tej samej porze tłum płynął obu chodnikami, a samochody jechały zderzak w zderzak. Teraz byliśmy sami
spędzić w lokalu następne trzy godziny. Bardzo nas chwalił za roztropność i wczesne przyjście, mówiąc, że za pół godziny wszystkie stoliki będą zajęte i nie wiadomo, gdzie się podzieją dalsi goście. Kiedy zażądaliśmy rachunku i po uregulowaniu zmierzaliśmy do wyjścia wezwał kierownika sali. We dwóch zaczęli nas przekonywać, że szkodliwe działanie promieni może się ujawnić nawet po kilkudziesięciu latach, że życie przed nami i czy warto ryzykować?&lt;page nr=6&gt;<br>Wyszliśmy na puściusieńką ulicę. Wrażenie niezwykłe. To była Maharshi Karve Road w samym centrum miasta. Poprzedniego dnia o tej samej porze tłum płynął obu chodnikami, a samochody jechały zderzak w zderzak. Teraz byliśmy sami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego