dano mu imię na chrzcie świętym, od razu zwrócił baczną uwagę na rozdział mówiący o praojcu Adamie.<br> <page nr=63><br> Od tego czasu, trochę z własnej woli, trochę z namowy mędrców wsiowych, Adaś szykował się do założenia raju.<br> Ze starego cmentarza, z pobliskiego lasku, z szerokich miedz, grobli otaczających rzeczki i stawy wykopywał dziczki jabłonek, gruszek, śliw, wiśni i przynosił po pięć, po siedem dziennie i sadził koło domu.<br> Po dwóch-trzech latach, gdy dziczki okrzepły, oswoiły się z nową ziemią namaszczoną ludzkim łajnem, Adaś szczepił je oczkami wyciętymi z drzew szlachetnych, zalewając rany specjalnym klejem, żywicą, zalepiając ośródką chleba maczanego w miodzie.<br> Po