matka mawiała: "O, ty nie jesteś dobre dziecko!" Tak, Adasiu, Adasiu, ile się od tego czasu zmieniło...<br><br>Wzrok mój zatrzymał się na jej obnażonym ramieniu. Stanęła mi w oczach dawna panna Kazimiera, gdy do połowy zakryta kołdrą, ściągała przez głowę koszulę. Było to w Nowych Sokolnikach. Sypialiśmy wtedy razem w dziecinnym pokoju.<br><br>- O, tak... - powiedziałem. - Mamy wspólne wspomnienia.<br><br>Spojrzała na mnie oczami porcelanowej lalki i wybuchnęła śmiechem.<br><br>- A pamiętasz tę historię ze "sztundystą"? Ja wiedziałam, że to brat Kawryginy. Aliosza powiedział mi w sekrecie. A inżynier Piotrowski, pamiętasz go? Chciał mnie koniecznie pocałować. Aliosza groził, że go zabije. Ach, wszyscy byliśmy