w filmach innych reżyserów, ujawnienie zaskakującej, niepokojącej, a nawet kompromitującej esencji cudzego dzieła - mówi Tomek Kozak, lubelski artysta, znany już jako jeden z najciekawszych przedstawicieli polskiego found footage'u. Kozak zuchwale wkracza na terytorium zbiorowej podświadomości Polaków, obszar narodowych mitów, wyobrażeń i obsesji. Jako klucza do tej mrocznej krainy używa sztandarowych dzieł polskiej kultury popularnej. W pracy "Klasztor inversus" przemontował ekranizacje Sienkiewiczowskiej "Trylogii", w "Nerwicy romantycznej" bierze na warsztat filmową adaptację "Krzyżaków". Na pozór znamy te filmy jak własną kieszeń, artysta poddaje je jednak krytycznej reorganizacji, po której inaczej spoglądamy na oryginały. Artysta zestawia w nowe ciągi niezwiązane ze sobą sceny, wzmacnia