czas zespół operowy przeniósł się do Mińska.<br>Tych kulturalnych wydarzeń - a nie wiadomo nawet, które spektakle widział - Mickiewicz nie uznał za na tyle istotne, by choćby wspomnieć o nich wówczas, gdy o operze dyskutował na filomackich spotkaniach. Wszystko, co miał na ten temat do napisania, wyprowadził z literatury przedmiotu, z dzieł Sulzera, Calzabigiego, z Augusta Wilhelma Schlegla Wykładów o sztuce dramatycznej. Czyli lektury były według niego inspiracją ważniejszą niż to, co można zobaczyć w teatrze, i ufał w młodości, że wiedza teoretyczna może stanowić podwaliny dla właściwego ukształtowania dzieła dramatycznego. Wpisał te przekonania także do filomackiej recenzji Małgorzaty z Zębocina Jana