Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nich nie znasz, więc przytulasz twarz do zimnej szyby i patrzysz, z zazdrością i tęsknotą.
- Tak właśnie wyglądało moje dzieciństwo - mówi Lilka, 25-letnia dekoratorka wnętrz. Drobna, o delikatnej, prawie dziecięcej twarzy, bardziej przypomina uczennicę szkoły średniej niż kobietę sukcesu, która prowadzi własny interes.
- Zawsze chodziłam do szkół w innych dzielnicach niż mieszkałam, rodzice to jakoś tak powymyślali, że niby w tych szkołach koło domu był niski poziom lub zajęcia po południu. Nie miałam więc bliskich koleżanek i kolegów z klasy, bo nie mogłam spotkać się z nimi po szkole na podwórku i umacniać przyjaźnie. Moich obecnych przyjaciół poznałam dopiero w
nich nie znasz, więc przytulasz twarz do zimnej szyby i patrzysz, z zazdrością i tęsknotą.<br>- Tak właśnie wyglądało moje dzieciństwo - mówi Lilka, 25-letnia dekoratorka wnętrz. Drobna, o delikatnej, prawie dziecięcej twarzy, bardziej przypomina uczennicę szkoły średniej niż kobietę sukcesu, która prowadzi własny interes.<br>- Zawsze chodziłam do szkół w innych dzielnicach niż mieszkałam, rodzice to jakoś tak powymyślali, że niby w tych szkołach koło domu był niski poziom lub zajęcia po południu. Nie miałam więc bliskich koleżanek i kolegów z klasy, bo nie mogłam spotkać się z nimi po szkole na podwórku i umacniać przyjaźnie. Moich obecnych przyjaciół poznałam dopiero w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego