Dziękowali. Wtedy zrozumieliśmy, jak to dla nich jest ważne.<br>COSMO: Czy właśnie wtedy pomyślałeś, że już nie możesz się wycofać, że znalazłeś ludzi, którzy ci zaufali?<br>P: Tak. Muzyka stała się wtedy sensem mojego życia. Poświęciłem jej wszystko. Tworzenie stało się moją pasją i obowiązkiem. To duży ciężar, który noszę dzień po dniu. Czasami mam wątpliwości, ale wiem, że muszę pisać o tym dalej, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż prawda. Z drugiej strony chciałbym także przekazać swoją radość, zadowolenie z życia. Myślę wtedy - może to, co robię jest zbyt poważne? Ale wystarczy spotkać jedną osobę, która ze wzruszeniem dziękuje i