Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
na 6 lat ciężkiego więzienia.
Strzały w sądzie
Sąd Okręgowy w Warszawie w VIII Wydziale Karnym rozpoznawał w dniach 16 i 17 listopada 1925 roku sprawę słynnego adwokata Zygmunta Hofmokla-Ostrowskiego, o którym była już tu wielokrotnie mowa. Oskarżony był o to, że 24 kwietnia tego samego roku, między godziną dziewiętnastą a dwudziestą, na sali posiedzeń Sądu Okręgowego w Warszawie, "działając w zamiarze pozbawienia życia Antoniego Jędruszaka, sześciokrotnie strzelił do tegoż z rewolweru, lecz z powodu okoliczności od swej woli niezależnych, a mianowicie wskutek tego, że pierwszy strzał chybił, a podczas następnych Jędruszak ukrył się za kolumną, zamiaru swego nie uskutecznił
Strzały w sądzie
Sąd Okręgowy w Warszawie w VIII Wydziale Karnym rozpoznawał w dniach 16 i 17 listopada 1925 roku sprawę słynnego adwokata Zygmunta Hofmokla-Ostrowskiego, o którym była już tu wielokrotnie mowa. Oskarżony był o to, że 24 kwietnia tego samego roku, między godziną dziewiętnastą a dwudziestą, na sali posiedzeń Sądu Okręgowego w Warszawie, "działając w zamiarze pozbawienia życia Antoniego Jędruszaka, sześciokrotnie strzelił do tegoż z rewolweru, lecz z powodu okoliczności od swej woli niezależnych, a mianowicie wskutek tego, że pierwszy strzał chybił, a podczas następnych Jędruszak ukrył się za kolumną, zamiaru swego nie uskutecznił
na 6 lat ciężkiego więzienia.</><br><br><br><div><tit>Strzały w sądzie</><br><br>Sąd Okręgowy w Warszawie w VIII Wydziale Karnym rozpoznawał w dniach 16 i 17 listopada 1925 roku sprawę słynnego adwokata Zygmunta Hofmokla-Ostrowskiego, o którym była już tu wielokrotnie mowa. Oskarżony był o to, że 24 kwietnia tego samego roku, między godziną dziewiętnastą a dwudziestą, na sali posiedzeń Sądu Okręgowego w Warszawie, "działając w zamiarze pozbawienia życia Antoniego Jędruszaka, sześciokrotnie strzelił do tegoż z rewolweru, lecz z powodu okoliczności od swej woli niezależnych, a mianowicie wskutek tego, że pierwszy strzał chybił, a podczas następnych Jędruszak ukrył się za kolumną, zamiaru swego nie uskutecznił
