których wy jedziecie.<br>Murzyński książę kupił trzy wielbłądy i pojechał, żeby wszystko przygotować, a ich zostawił i kazał czekać, aż wróci.<br>- Słuchajcie - powiedział oficer białego garnizonu. - Wy mnie nie oszukujcie, bo ja jestem cwaniak. Wy nie jesteście zwyczajni podróżnicy. Jedzie z wami jakichś dwóch małych chłopaków, jakiś staruszek. I ten dzikus, który z wami przyjechał, to musi być jakaś bardzo ważna osoba. On ma w nosie taką muszlę, jaką wolno nosić tylko, jeżeli ktoś jest z królewskiej rodziny.<br>Ano, widzą, że nie ma co, więc powiedzieli wszystko.<br>Ten oficer słyszał już o Maciusiu, bo przychodziła poczta raz na parę miesięcy i