Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1974
wyścigach przetrwały do dziś, choć już nie liczą się w wielkim wyczynie.
Nazwiska niegdysiejszych czempionów pozostały już tylko w kronikach. Kiedy rozmawia się z ludźmi, którzy byli świadkami rodzenia się wielkiego wyczynu w wyścigach samochodowych twierdzą oni, że to był wtedy czysty sport. Mówią - i chyba nie bez racji - że dzisiaj wyścigi służę już zupełnie innym celom. (K)


Prawo i obyczaje
NIBY NIC, A JEDNAK...
W numerze 25 Motoru z dnia 23 czerwca br. ukazał się krótki felieton pt. "Niby nic, a jednak",", w treści którego autor Stanisław Nuszel popełnił drobny błąd który można by skwitować jedynie krótkim zdaniem, cytując jeszcze
wyścigach przetrwały do dziś, choć już nie liczą się w wielkim wyczynie. <br>Nazwiska niegdysiejszych czempionów pozostały już tylko w kronikach. Kiedy rozmawia się z ludźmi, którzy byli świadkami rodzenia się wielkiego wyczynu w wyścigach samochodowych twierdzą oni, że to był wtedy czysty sport. Mówią - i chyba nie bez racji - że dzisiaj wyścigi służę już zupełnie innym celom. &lt;au&gt;(K)&lt;/&gt; <br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br> <br>&lt;div type="art" sex="m"&gt; &lt;page nr=15&gt; &lt;tit&gt;Prawo i obyczaje&lt;/&gt; <br>&lt;tit&gt;NIBY NIC, A JEDNAK...&lt;/&gt; <br>&lt;intro&gt;W numerze 25 Motoru z dnia 23 czerwca br. ukazał się krótki felieton pt. "Niby nic, a jednak",", w treści którego autor Stanisław Nuszel popełnił drobny błąd który można by skwitować jedynie krótkim zdaniem, cytując jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego