tyle w chemii, ile człowiek nie wie,<br> A chemia mówi prostą rzecz uczenie:<br> To jest w popiele, co stygnie u ciebie.</><br><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>SONETY SZARE</><br><br><br>I<br><br><tit>NAUKA CHODZENIA</><br>A jesteś ziemia. Glina, ołów, sól -<br>Jedwab popiołu, ciepła rozkosz bagien.<br>A jesteś ogród. W tobie sarny nagie,<br>Woły łagodne, rozpęknięte wpół...<br><br>Wszystko, co dźwigasz, uzbroiłaś w ból -<br>To, co zakrywasz, w posępną odwagę.<br>A jesteś ogród. W tobie panny nagie,<br>Twarze młodzianków rozpęknięte wpół...<br><br>Tak ćwiczyć będę moje stopy obie,<br>(Więc stopy wiersza - więc oblekłe w czucie)<br>Że krok uczynię, a odbędę wieki.<br><br>I gdybym z nagła w inne ziemie uciekł,<br>Niech trwa nauka