zupełnie inne środowisko, literaci i tłumacze. Obydwoje przekroczyliśmy granice swojego zawodu, swojego miejsca w naszym światku. Czasami rozumiem, dlaczego Modrzejewska wyjechała z Polski.<br>- Czy jesteś pewna, że gdzie indziej byłoby inaczej? Zacytuję ci fragment "Dziennika" braci Goncourt: "Bo też uważa się we Francji, że każda sława, każdy rozgłos, każde chwalebne echo wokół jednego francuskiego nazwiska stanowi krzywdę dla wszystkich Francuzów."<br>- No, jednak nie wyjeżdżam... I ani przez moment nie miałam takiego zamiaru. Wypożyczano mnie, ale też jako "cytat z Polski". Tu jest mój widz. Tu się rozumiemy. Tych widzów kocham i nienawidzę. Z nimi walczę. Tamtych nie rozumiem.<br>- Dlaczego zaczęłaś uprawiać