Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Wtedy wydawało mi się to czystą donkiszoterią. Byłem pewien, że imperium, nawet zarażone rakiem, przeżyje w swej drapieżnej postaci znacznie dłużej niż Renata, a tym bardziej ja. Instynkt mówił mi, że nie należy się w to mieszać.
- Musisz w to wplątywać Tereskę? Powinna się teraz zająć swą przyszłością. Ma zakończyć edukację na szkole średniej?
- Nie martw się o jej edukację - parsknęła Renata. - Załatwiam tę sprawę.
- Zamiast biadolić, jedź ze mną, tatusiu - powiedziała Tereska. - Będzie nam wesoło. Ja tak lubię, jak prowadzisz samochód! Przy tej szybkości nic nam nie grozi.
- Nie żądaj od pana Piszczyka, żeby uczestniczył w czymś, co grozi aresztowaniem
Wtedy wydawało mi się to czystą donkiszoterią. Byłem pewien, że imperium, nawet zarażone rakiem, przeżyje w swej drapieżnej postaci znacznie dłużej niż Renata, a tym bardziej ja. Instynkt mówił mi, że nie należy się w to mieszać.<br>- Musisz w to wplątywać Tereskę? Powinna się teraz zająć swą przyszłością. Ma zakończyć edukację na szkole średniej?<br>- Nie martw się o jej edukację - parsknęła Renata. - Załatwiam tę sprawę.<br>- Zamiast biadolić, jedź ze mną, tatusiu - powiedziała Tereska. - Będzie nam wesoło. Ja tak lubię, jak prowadzisz samochód! Przy tej szybkości nic nam nie grozi.<br>- Nie żądaj od pana Piszczyka, żeby uczestniczył w czymś, co grozi aresztowaniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego