Non, je ne regrette rien" to najlepsza puenta zarówno dla płyty, jak i filmu.<br>&lt;au&gt;BZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Lisa Gerrard - Immortal Memory&lt;/&gt;<br>Najnowsze dzieło legendy lat 80., założycielki formacji Dead Can Dance, a ostatnio autorki świetnych albumów z muzyką filmową, m.in. do "Gladiatora" (nominacja do Oscara) i "Ali". Nowy album Lisy to efekt współpracy z Patrickiem Cassidy. To także kontynuacja zainteresowań artystki mrocznymi dźwiękami. Nagrany z wykorzystaniem instrumentarium muzyki klasycznej. Słuchając "Immortal" można odnieść wrażenie, że to ścieżka dźwiękowa "Władcy pierścienia". Muzyka niezwykle wciągająca, wymagająca sporej koncentracji. Na długie, samotne wieczory.<br>&lt;au&gt;BZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Wieczór nie tylko dla panów&lt;/&gt;<br>Pokaz męskiej mody i prezentacja nowych