Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
czy Mokotowa. To jest niedopuszczalne.
nazwisko i imię znane redakcji



Supermarkety nie sprzyjają klientom

W sobotę 17 marca robiłam zakupy w supermarkecie Real w Markach. Spodobał mi się jasny płaszcz wiosenny, wybrałam odpowiedni rozmiar, ale okazało się, że jest trochę przybrudzony. Poprosiłam o drugi taki sam, lecz nie było pełnowartościowego egzemplarza.
W związku z tym zaproponowałam, że kupię go, jeśli sklep obniży cenę, bym mogła oddać płaszcz do pralni. Kierownik stoiska tekstylnego orzekł, że jest to niemożliwe i płaszcz zostanie zwrócony do producenta. Byłam zaskoczona taką reakcją, ponieważ wydawało mi się, że Realowi zależy na tym, by klienci wychodzili z niego
czy Mokotowa. To jest niedopuszczalne.<br>nazwisko i imię znane redakcji&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Supermarkety nie sprzyjają klientom&lt;/&gt;<br><br>W sobotę 17 marca robiłam zakupy w supermarkecie Real w Markach. Spodobał mi się jasny płaszcz wiosenny, wybrałam odpowiedni rozmiar, ale okazało się, że jest trochę przybrudzony. Poprosiłam o drugi taki sam, lecz nie było pełnowartościowego egzemplarza.<br>W związku z tym zaproponowałam, że kupię go, jeśli sklep obniży cenę, bym mogła oddać płaszcz do pralni. Kierownik stoiska tekstylnego orzekł, że jest to niemożliwe i płaszcz zostanie zwrócony do producenta. Byłam zaskoczona taką reakcją, ponieważ wydawało mi się, że Realowi zależy na tym, by klienci wychodzili z niego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego