twojej jaźni. [...] Jeśli trochę wierzysz, a trochę nie, wtedy za <br>każdym razem, gdy zetkniesz się z przedmiotem [poznania - A. K.] <br>twoich zmysłów, pojawią się wątpliwości i rozterki".</> Wkrótce jednak <br>Dahui doszedł do wniosku, iż uczniowie nie są w stanie uwierzyć w tożsamość <br>'jaźni jednostkowej' i 'jaźni oświeconej' w znaczeniu totalnego, <br>egzystencjalnego zawierzenia. Uznają bowiem prawdziwość nauk buddyjskich <br>jedynie ze względu na autorytet Buddy Śakyamuniego. Doszedł też do <br>wniosku, że jego metoda 'wpatrywania się w koan' dzięki temu, iż <br>wytwarza stan 'wielkiego zwątpienia' (chiń. dayi; jap. daigi), prowadzi <br>do rozbudzenia prawdziwej wiary, niezależnie od tego, czy dana osoba <br>poznała nauki buddyzmu, czy