rozumieją, nie podziwiają... Zdradził warsztat, a właściwie porzucił go. Kreuje siebie - swój smutek, złość, miłość, swoje kompleksy - bez większej odpowiedzialności. Można i tak, ale to za mało.</><br><who1>Gdy chodzi o naszą tradycję: co Tobie dał Czapski? Na przykład Czapski piszący?</><br><who2>Bardzo dużo. Natomiast mniej mi dał jako malarz. Ponieważ jestem ekspresjonistą, bardzo mi Czapski przez lata odpowiadał, do czasu, gdy zobaczyłem jego dużą wystawę. Rozczarowałem się. Uważam, że w Czapskim jest pewne rozdarcie, które on w sobie pielęgnował. Czapski tkwił pomiędzy ekspresjonizmem a koloryzmem i nigdy nie poszedł dalej. Nie pojawił się w jego sztuce człowiek z krwi i kości, a