Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
co niełatwo dziś w naszej Europie... Nawet nasi byli kacetowcy dziś brzuchaci, że im medale odstają. Mam obiecane: znajomek pielęgniarz pstryknie mi w szpitalnej kostnicy kilka głów umrzyków. Montaż się zrobi na tle bunkra. A kacetowcom pan Józef Tuszy poświęci osobny artykuł. Będzie to rzecz wzruszająca do łez... rzecz o erotyce obozów koncentracyjnych, oparta na przykładach losów polsko­niemieckich Romeów. Najpierw tło historyczne. Dziś rozwalono stu trzydziestu trzech chłopaków... Tak bym to zaczął. Jadą wozy trupem zawalone po brzegi. Kierunek? Krematorium. W tej samej chwili, w Krankenbau, czyli w szpitalu... dwaj prominenci wychodzą spod prysznicu. Prychają wesoło. Wycierają się ręcznikiem... po
co niełatwo dziś w naszej Europie... Nawet nasi byli kacetowcy dziś brzuchaci, że im medale odstają. Mam obiecane: znajomek pielęgniarz pstryknie mi w szpitalnej kostnicy kilka głów umrzyków. Montaż się zrobi na tle bunkra. A kacetowcom pan Józef Tuszy poświęci osobny artykuł. Będzie to rzecz wzruszająca do łez... rzecz o erotyce obozów koncentracyjnych, oparta na przykładach losów polsko­niemieckich Romeów. Najpierw tło historyczne. Dziś rozwalono stu trzydziestu trzech chłopaków... Tak bym to zaczął. Jadą wozy trupem zawalone po brzegi. Kierunek? Krematorium. W tej samej chwili, w Krankenbau, czyli w szpitalu... dwaj prominenci wychodzą spod prysznicu. Prychają wesoło. Wycierają się ręcznikiem... po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego