Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
krytycznie i (jak można się domyślić z wielokropków) niecenzuralnie oceniano niewymienionego z nazwiska "prezydenta".
Grodzieńska prokuratura nie miała jednak wątpliwości, iż chodzi o Aleksandra Łukaszenkę, a za wielokropkami kryją się nieparlamentarne słowa, kierowane pod jego adresem. - Opisana w wierszu sytuacja odnosi się do konkretnej osoby - prezydenta Republiki Białoruś - i ma ewidentnie obraźliwy charakter, poniżający prezydenta - podkreślał wczoraj prokurator, odczytując Lewoniewskiemu i Wasiljewowi akt oskarżenia.
Temu ostatniemu, jako jedynemu z prawie czterech tysięcy osób, które 1 maja br. uczestniczyły w proteście na ulicach Grodna, postawiono dodatkowo zarzut udziału w zamieszkach ulicznych. Oskarżenie o to samo Lewoniewskiego nie było możliwe, gdyż znalazł się
krytycznie i (jak można się domyślić z wielokropków) niecenzuralnie oceniano &lt;orig&gt;niewymienionego&lt;/&gt; z nazwiska "prezydenta".<br>Grodzieńska prokuratura nie miała jednak wątpliwości, iż chodzi o &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Łukaszenkę&lt;/&gt;, a za wielokropkami kryją się nieparlamentarne słowa, kierowane pod jego adresem. - Opisana w wierszu sytuacja odnosi się do konkretnej osoby - prezydenta &lt;name type="place"&gt;Republiki Białoruś&lt;/&gt; - i ma ewidentnie obraźliwy charakter, poniżający prezydenta - podkreślał wczoraj prokurator, odczytując &lt;name type="person"&gt;Lewoniewskiemu&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Wasiljewowi&lt;/&gt; akt oskarżenia.<br>Temu ostatniemu, jako jedynemu z prawie czterech tysięcy osób, które 1 maja br. uczestniczyły w proteście na ulicach &lt;name type="place"&gt;Grodna&lt;/&gt;, postawiono dodatkowo zarzut udziału w zamieszkach ulicznych. Oskarżenie o to samo &lt;name type="person"&gt;Lewoniewskiego&lt;/&gt; nie było możliwe, gdyż znalazł się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego