Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
i jesteśmy w kościele, drugi - w pałacu, trzeci - w ogrodzie - mówi w wywiadach reżyser. Jego inscenizacje zaskakują, trzymają w napięciu niczym kryminał, a przy okazji opowiadają o współczesności. To przyciąga widzów, którzy w operze chcą znaleźć coś więcej niż zużyty rytuał muzealnych gestów i historie wszystkim dobrze znane. Ale Trelińskiemu fajerwerki najwyraźniej się przejadły. W inscenizacji "Damy pikowej" Piotra Czajkowskiego wystawionej dwa lata temu w berlińskiej Staatsoper akcja toczy się na pustej scenie. Oko przykuwają tylko obrazy wyświetlane na telebimach. W Niemczech ta asceza nie wszystkim się podobała.
Jak to się stało, że absolwent łódzkiej Filmówki trafił na operowy olimp? Słuchał
i jesteśmy w kościele, drugi - w pałacu, trzeci - w ogrodzie - mówi w wywiadach reżyser. Jego inscenizacje zaskakują, trzymają w napięciu niczym kryminał, a przy okazji opowiadają o współczesności. To przyciąga widzów, którzy w operze chcą znaleźć coś więcej niż zużyty rytuał muzealnych gestów i historie wszystkim dobrze znane. Ale Trelińskiemu fajerwerki najwyraźniej się przejadły. W inscenizacji "Damy pikowej" Piotra Czajkowskiego wystawionej dwa lata temu w berlińskiej Staatsoper akcja toczy się na pustej scenie. Oko przykuwają tylko obrazy wyświetlane na telebimach. W Niemczech ta asceza nie wszystkim się podobała. <br>Jak to się stało, że absolwent łódzkiej Filmówki trafił na operowy olimp? Słuchał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego