Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
swojej bezmiernej wyrozumiałości zbyt daleko. Jestem zasadniczo przeciwny nadmiernemu kokietowaniu upadłych arystokratów, ale też nie sądzę, by powrót na wyżyny musiał odbywać się po ciemku, w siermiężnych szatach i z głową nieustannie posypywaną popiołem. Po prostu trzeba ludziom pokazać trochę światła i koloru, dać szansę i przekonać, że to bardzo fajne nauczyć się walczyć ze wszystkich sił i zwyciężać.
Na szczęście wygląda, że jest się na czym oprzeć, poza bezmiernym miłosierdziem i ambitnymi planami władz koszykarskich. Na letnie zgrupowania szerokiej kadry stawiło się sto procent ludzi powołanych pod broń i Mieczysław Łopatka oświadczył mi, że dawno już nie widział tak świetnej
swojej bezmiernej wyrozumiałości zbyt daleko. Jestem zasadniczo przeciwny nadmiernemu kokietowaniu upadłych arystokratów, ale też nie sądzę, by powrót na wyżyny musiał odbywać się po ciemku, w siermiężnych szatach i z głową nieustannie posypywaną popiołem. Po prostu trzeba ludziom pokazać trochę światła i koloru, dać szansę i przekonać, że to bardzo fajne nauczyć się walczyć ze wszystkich sił i zwyciężać.<br>Na szczęście wygląda, że jest się na czym oprzeć, poza bezmiernym miłosierdziem i ambitnymi planami władz koszykarskich. Na letnie zgrupowania szerokiej kadry stawiło się sto procent ludzi powołanych pod broń i Mieczysław Łopatka oświadczył mi, że dawno już nie widział tak świetnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego