w niej śpi, mówi Marych, z przymkniętymi powiekami, którymi odgradza się od wszystkiego, co go rozprasza, drobny i szczupły schodzi dostojnie powtarzając jak hasło pewne zdanie wypowiedziane podczas wojny: "nauczyć się bić wroga niezawodnie", "niezawodnie", tylko tak można zwyciężać, trzeba to wcielać w życie także w czasie pokoju, zwalczać zło, fałsze ideologiczne, które wszędzie się czają, zaprowadzić ład jednoznaczny, zbiór ściśle określonych przejrzystych zasad, żeby każdy wiedział, czego się trzymać, każda sytuacja będzie miała swój paragraf i punkty, podpunkty dla wariantów i szczególnych przypadków, zbiór zasad niezawodnych...<br>- Nieszczęśliwy człowiek - mówi matka Marycha usłyszawszy trzaśnięcie drzwi klatki schodowej, znak, że już wyszedł