Są tu, jak widać, dwie możliwości: 1) dla wątpliwego, sprawdzanego przez nas zdania znajdujemy następstwa prawdziwe i wtedy redukcyjnie (a więc zawodnie) wnioskujemy o prawdziwości sprawdzanego zdania z tym większym prawdopodobieństwem, im więcej i im bardziej różnorodnych znaleźliśmy następstw sprawdzanego zdania; albo też: 2) dla sprawdzanego zdania znajdujemy jakieś następstwo fałszywe, a stąd dedukcyjnie (według modus tollendo tollens) wnioskujemy o fałszywości sprawdzanego zdania jako racji.<br> Nie wiem, czy Jan rzetelnie się uczy, ale wiadomo, że jeśli ktoś się uczciwie uczy, to coś niecoś umie. Chcąc tedy sprawdzić, czy Jan się rzetelnie uczy, pytam go o to i owo z danej dziedziny