Sporo aluzji <orig>zgłuchło</> na zawsze. Ale to co z tej sztuki ostało się mimo działania czasu, każe ją odczuwać jako coś zrozumiałego, bliskiego, pociągającego. Dzisiejszy widz w równym stopniu jak jej autor widzi w niej odwet i ucieczkę, sztukę, która osądza otaczającą rzeczywistość i wyzwala z jej ucisku zuchwałym zaklęciem fantazji. Ptasie miasto, Nefelokokkygia, "Chmurokukułków" (według młodopolskiej ale pięknej i ciągle żywej wersji polskiej Józefa Jedlicza), powstające między niebem a ziemią w czasie akcji "Ptaków" - jest przedmiotem także naszej tęsknoty. Peisthetarios ("Radzidruh" Jedlicza), przemyślny Ateńczyk, przedstawiciel ateńskiego zdrowego rozsądku jest po trochu naszym <foreign>porte-parole</>, gdy mówi o "zacisznym i spokojnym