tak, że jesteśmy kłótliwymi osobami w życiu osobistym. Mam wrażenie, że moje znajome feministki mają o wiele więcej przyjaciół obu płci niż osoby o tradycyjnych poglądach. Bo to jest żywe środowisko, które dyskutuje, spotyka się, robi razem różne rzeczy, a nie zamyka we własnym domu.<br>Iza: To jest ważne w feminizmie, żeby pokazywać kobietom, o których mówiłaś, tym, które boją się akcentowania własnego zdania i czują, że nie mają żadnej władzy, że one mogą ją mieć! Że nie muszą bez przerwy hołubić innych: nie tylko mężczyzn, ale np. urzędników, pani w okienku, od której coś zależy, ale domagać się też uznania