na zwłokę w rozmowach z ambasadorem PRL, Skrzeszewskim, i niby to w oczekiwaniu na przyjazd delegata Akademii Umiejętności wydzierżawił on po cichu Bibliotekę na 18 lat Polskiemu Zjednoczeniu Rzymsko-Katolickiemu w Chicago. Przedstawiciel Zjednoczenia w Paryżu, ks. Augustyn Jakubisiak, mianował natychmiast dyrektorem Biblioteki swego przyjaciela, Pułaskiego. Naturalnie, była to dzierżawa fikcyjna, ale dzięki niej dostęp do Biblioteki zamknięto i ambasadzie PRL, i Akademii Umiejętności, która swą stację paryską musiała założyć pod innym adresem.<br>Kiedy zaś rząd warszawski zlikwidował w r. 1951 czcigodną Akademię Umiejętności i na jej miejsce powołał do życia Polską Akademię Nauk (PAN), Pułaski wykorzystał tę okazję, wytaczając przed