Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
film "Takiego pięknego syna urodziłam", autorstwa Marcina Koszałka, młodego operatora z Krakowa, debiutującego w roli reżysera. Po projekcji w kuluarach wrzało, a na konferencji prasowej z twórcą zgromadziły się tłumy.

Koszałka ustawił kamerę w swoim własnym domu i wycelował ją we własną matkę (sformułowanie Marcela Łozińskiego). Kobieta nie chce być filmowana. Ale pewnie nie zdaje sobie do końca sprawy, że prześladujący ją z kamerą w jej własnym mieszkaniu syn zrobi z tego film. W szlafroku, z wałkami na głowie miota się, wścieka. Bez żadnej maski daje upust swoim frustracjom i złościom. W domowym piekle ujawniają się jednak chwile, z których wyczytać
film "Takiego pięknego syna urodziłam", autorstwa Marcina Koszałka, młodego operatora z Krakowa, debiutującego w roli reżysera. Po projekcji w kuluarach wrzało, a na konferencji prasowej z twórcą zgromadziły się tłumy.<br><br>Koszałka ustawił kamerę w swoim własnym domu i wycelował ją we własną matkę (sformułowanie Marcela Łozińskiego). Kobieta nie chce być filmowana. Ale pewnie nie zdaje sobie do końca sprawy, że prześladujący ją z kamerą w jej własnym mieszkaniu syn zrobi z tego film. W szlafroku, z wałkami na głowie miota się, wścieka. Bez żadnej maski daje upust swoim frustracjom i złościom. W domowym piekle ujawniają się jednak chwile, z których wyczytać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego