Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
FLETRYCY
brutalnie
Pytam się, czy i w pluskwie? stary kabotynie!
WAHAZAR
gwiżdże na palcach; tłum się rozstępuje; wpada z szaloną
szybkością sześciu Gwardzistów z Gnumbenem na czele
Rozstrzelać natychmiast tego błazna!!!
Wskazuje na Fletrycego.
GNUMBEN
Rozkaz. Brać go.
Wskazuje Fletrycego swoim ludziom. Gwardziści z szaloną
szybkością wywlekają Fletrycego, który JAK flak poddaje się.
WAHAZAR
kończąc rzecz swoją
Otóż tego choć troszkę chcę wam dać. I dam, choćbyście
mieli przejść przez takie męki, wobec których to, co jest
teraz teraz, wyda się wam nieludzką rozkoszą.
Wszyscy słuchają struchlali.
I BABA
No dobrze, Wasza Jedyności, ale co to jest to to, o to
FLETRYCY<br>brutalnie<br>Pytam się, czy i w pluskwie? stary kabotynie!<br>WAHAZAR<br>gwiżdże na palcach; tłum się rozstępuje; wpada z szaloną<br>szybkością sześciu Gwardzistów z Gnumbenem na czele<br>Rozstrzelać natychmiast tego błazna!!!<br>Wskazuje na Fletrycego.<br>GNUMBEN<br>Rozkaz. Brać go.<br>Wskazuje Fletrycego swoim ludziom. Gwardziści z szaloną<br>szybkością wywlekają Fletrycego, który JAK flak poddaje się.<br>WAHAZAR<br>kończąc rzecz swoją<br>Otóż tego choć troszkę chcę wam dać. I dam, choćbyście<br>mieli przejść przez takie męki, wobec których to, co jest<br>teraz teraz, wyda się wam nieludzką rozkoszą.<br>Wszyscy słuchają struchlali.<br>I BABA<br>No dobrze, Wasza Jedyności, ale co to jest to to, o to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego